Opublikowano: 19 czerwca 2024
W takiej odsłonie publiczność nie miała jeszcze okazji usłyszeć Szymona Chodynieckiego! Swoją premierę ma dziś najnowszy singiel artysty, zatytułowany „Bad Man”. To piosenka, w której popowy sznyt Szymona spotyka się z brzmieniami reprezentatywnymi dla muzyki soul i R&B, a tekst traktuje o wpływie wszystkich decyzji podjętych w przeszłości, na teraźniejszość i przyszłość.
„Zaczynałem od muzyki z pogranicza rapu i reggae, czyli gatunków subkulturowych. To też wiąże się bezpośrednio z moimi korzeniami muzycznymi, o których oczywiście pamiętam i je szanuję. Zawsze jednak docelowo chciałem tworzyć pop i otworzyć się na nowe horyzonty muzyczne. Wymagało to zmian personalnych” – mówi Szymon.
Utwór „Bad Man” może zostać niejednoznacznie zrozumiany przez różne grupy odbiorców. Część osób odczyta jego tekst jako próbę stawienia czoła przeszłości, a więc sytuacjom nieodwracalnym. Słowa te, zarówno pobudzą zmysły człowieka twardo stąpającego po ziemi, ale też ocucą wizjonera.
Dla Szymona Chodynieckiego, autora warstwy lirycznej „Bad Mana”, jej przekaz ma wymiar symboliczny. Jak stwierdził, patrząc dzisiaj na własną wersję sprzed 10 lat, nie mógłby być dla siebie autorytetem. Mając świadomość tego, co już miało miejsce oraz tego, gdzie jest obecnie – wie, że tu i teraz ma wszystko w swoich rękach.
Tę premierową kompozycję określić można spojrzeniem jej twórcy i producenta na gatunek soul/R&B, opakowany w szeroko rozumiany pop, który jest właściwym nośnikiem dla nowego kierunku twórczości Szymona Chodynieckiego.
„Bad Man” nieprzypadkowo pełni rolę wspólnego mianownika dla wspomnianych, hip-hopowo-reggae’owych początków muzyka i jego późniejszej drogi pop.